Tym razem coś z innej beczki i po dłuuugiej przerwie... Co prawda już coś o szyciu było, ale niewiele. Ponieważ za oknem biało, to cieplutkie kominy w sam raz przydadzą się, by ogrzać dziecięce szyje.
Do uszycia gwieździstego komina użyłam tkaniny bawełnianej, natomiast drugi jest z dzianiny. Oba wykończone mięciutkim i puchatym polarem Minky.